Po niedawnej akcji w której odnaleziono broń palną, myśliwi oraz Strażnicy Łowieccy z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie mają na swoim koncie kolejny sukces. Tym razem na gorącym uczynku udało zatrzymać się kłusownika.
Od pewnego czasu do Zarządu Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie, napływały niepokojące sygnały o kłusownikach działających w okolicy Pogórskiej Woli. Po przeanalizowaniu posiadanych informacji, do działań przystąpili myśliwi oraz strażnicy łowieccy z koła „dzik”.
O wyznaczonej godzinie, w dniu 24 września 2015 roku, we wskazane punkty obserwacyjne rozlokowano biorących w akcji członków koła. Po niedługiej obserwacji terenu, jeden z kolegów spostrzegł, że spacerujący po okolicy młody mężczyzna puścił ze smyczy psa. Po chwili zwierzę dobiegło do młodej sarny chwytając ją za szyję. Z niedowierzaniem obserwujący sytuację myśliwy zauważył, że do sarny podbiegł również mężczyzna, który z wielką bezwzględnością dokonał jej uduszenia.
Z uwagi na sytuację, myśliwi natychmiastowo przystąpili do ujęcia kłusownika. Nie było to łatwe zadanie, bowiem młody mężczyzna posiadając agresywnego psa, stwarzał realne niebezpieczeństwo ataku na dokonujących zatrzymanie. Na szczęście po wymianie zdań kłusownik zrozumiał, że nie ma szans na ucieczkę. Wsparcia w działaniach udzieli błyskawicznie funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, którzy przejęli zatrzymanego, jego psa oraz nielegalnie pozyskaną tuszę młodego koźlaka. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
– kłusowanie za pomocą psa to stara i sprawdzona metoda. Dotychczas na naszym terenie nie zatrzymaliśmy jeszcze sprawcy, który działałby w ten sposób. Jest to niesłychanie trudne, bo kłusownik dokonujący nielegalnego pozyskania w sposób bez strzałowy, jest trudny do namierzenia. Niestety to nie koniec naszych działań, bo pracy mam sporo i już planujemy kolejną akcję – komentuje biorący udział w działaniach strażnik łowiecki Dominik Rzepecki.
Myśliwi z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie od lat zwalczają kłusownictwo. Ostatni sukces, to efekt dobrej współpracy z mieszkańcami, którzy coraz chętniej zawiadamiają o nielegalnym procederze kłusownictwa organy koła. Nie bez znaczenia pozostają również przekazane przez Urząd Gminy w Skrzyszowie urządzenia do monitorowania lasów. Kilka fotopułapek, każdego dnia rejestrują obrazy z łowiska.
(DRz.) fot. J. Onak, D. Rzepecki
Bbn
Brawo Panowie, pięknie. Gratulacje!
ilu ich jeszcze jest…