Zima daje się we znaki…

Nie patrząc na trudy zimowego okresu, myśliwi z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie, zintensyfikowali wywóz karmy w łowisko. Niskie temperatury w także zalegająca pokrywa śnieżna powodują, że zwierzęta mają utrudniony dostęp do karmy.

Dokarmianie odbywa się cyklicznie w każdą sobotę, do czasu ustania trudnych warunków. Specjalnie przygotowana latem pasza, jest wydawana na indywidualny stan myśliwych. Pokarm następnie przewożony jest w łowisko, do wcześniej przygotowanych paśników i podsypów.

 

Przewóz nowego paśnika

 

Koło Łowieckie „Dzik” utrzymują na stałe 34 paśniki dla zwierząt parzystokopytnych oraz kilkadziesiąt podsypów dla bażantów i kuropatw. Utrzymaniem tych urządzeń zajmują się, przypisani do poszczególnych łowisk myśliwi. W trudnych zimowych warunkach, uzupełnienie wszystkich paśników jest nieraz bardzo trudne. Zasypane drogi a także nieprzejezdne leśne trakty powodują, że do wielu z nich, trzeba dojść pieszo.

 

Uzupełnianie karmy w paśniku

 

Myśliwi z koła „Dzik” od lat, regularnie dokarmiają zwierzęta. Dzieje się to zimą ale również w okresie letnim. Służą temu utrzymywane przez koło poletka zaporowe z topinamburem a także prowadzone uprawy owsa. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że stałe i regularne dokarmianie a także prowadzenie poletek, zatrzymuje zwierzęta w ostojach. To z kolei powoduje, że zmniejsza się uciążliwa dla mieszkańców, ilość łowieckich szkód.

(DRz.)  fot. D. Rzepecki

Powrót.

Comments are closed.