Tradycyjnie jesienią, myśliwi obchodzą święto patrona. To najważniejszy dzień dla polujących, jeźdźców a także wszystkich, dla których bliskość przyrody jest bezcenna. Tegoroczny „Hubert” odbył się w urokliwiej „Dolinie Pstrąga”, umiejscowionej w miejscowości Machowa.
Uroczystość rozpoczęto koncelebrowaną mszą świętą, gdzie powagę święta uświetnili nasi polujący, koledzy księża. W malowniczej, polowej scenerii, koncelebrujący wskazał na piękno naszej ojczystej przyrody. Był to doskonały zwrot w przeszłość, swoiste nawiązanie do pracy na rzecz przyrody przez naszych przodków, jego kultywowania i pielęgnowania.
Święto uświetnili również myśliwi z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie. Dumny i okazały poczet, uwypuklił wielkie znaczenie niebywałego wydarzenia. W trakcie uroczystości nie zabrakło myśliwskiego jadła, pieczołowicie przygotowanych przysmaków w także świetnej atmosfery. Uczestnicy mieli okazję na wysłuchanie koncertu grupy dętej a także udziału w zabawie tanecznej.
Nie zabrakło również jakże ważnych w łowieckim życiu organizacyjnym wydarzeń. Otóż podczas uroczystości najbardziej zasłużeni myśliwi tarnowskiego okręgu zostali wyróżnieni medalami a także gratulacjami. Był to również niebywały dzień dla kol. Janusza Onaka – Prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej a zarazem Łowczego Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie. Nasz kolega został bowiem uhonorowany najwyższym łowieckim odznaczeniem. Odznaczenie to „Złom”, którego godność wręczenia przypadła na kol. Krzysztofa Łazowskiego – Łowczego Okręgowego PZŁ w Tarnowie. Dla myśliwych z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie jest to duma i zaszczyt. Kol. Janusz Onak jest bowiem niezastąpionym wzorem koleżeństwa, stanowiącym wzór do naśladowania.
Tegoroczny „Hubertus” jak zwykle przyciągnął do świętowania lokalną społeczność, która to coraz liczniej uczestniczy w łowieckim życiu. To dobry prognostyk, świadczący o poszanowaniu naszej pracy na rzecz mieszkańców.
– Łowiectwo to nasza wspólna sprawa a mieszkańcy stanowią płaszczyznę do wskazywania problemów i celów naszej działalności – podsumował kol. Janusz Onak.
Myśliwska biesiada trwała do rana. Okazale zorganizowane święto, daje nadzieje na zacieśnienie przyjacielskich relacji oraz dbania o piękno ojczystej przyrody.
(DRz.) fot. K. Pasek
piękny wpis, uroczystość, zdjęcia. Gratulacje dla pana Janusza.
Brawo, Wspaniałe Koło, Wspaniali Myśliwi!!!