Podkarpackie łowy za nami

W piękny słoneczny dzień, w atmosferze Święta Niepodległości, myśliwi z Koła Łowieckiego „Dzik” w Tarnowie, uczestniczyli w polowaniu zbiorowym zorganizowanym w podkarpackim łowisku.

Tradycyjna odprawa a także instruktaż z bezpieczeństwa został przeprowadzony przez prowadzącego polowania kol. Janusza Onaka. Łowy przebiegały nader sprawnie a cudowne warunki pogodowe dodały uroku temu szczególnemu dniu.

W budzących wiele emocji miotach, wyłoniono „Króla Polowania”, którym to okazała się być polująca gościnnie kol. Anna Onak. Nasza Diana, jednym celnym strzałem pozyskała dorodnego dzika. Nie obyło się bez gratulacji a także myśliwskiego chrztu.

 

kol. Anna Onak i pierwszy pozyskany dzik

 

Polowanie, to również okazja do wzbogacenia pokotu dorodnymi darami lasu. Otóż nasi doświadczeni w łowach nemrodzi mieli szczęście, gdyż pozyskali iście imponujące grzyby. Dorodne prawdziwki zapewne będą gościć na stołach naszych kolegów.

 

Pocieszenie po trudach dnia

 

Niestety to już być może jedno z ostatnich polowań zbiorowych w naszym podkarpackim łowisku. Piękne tereny miejscowości Zwiernik czy Łęk Górnych, prawdopodobnie za sprawą nowego podziału łowieckich obwodów, zostaną odłączone od obecnie dzierżawionych przez koło terenów. Niestety takie rozwiązanie spotka wszystkie koła, których obwody są podzielone granicami województw.

Listopadowe polowanie zakończono myśliwską biesiadą. Sowicie zorganizowana przez kol. Stanisława Fijołka oraz Eugeniusza Seredę, przypominała te sprzed lat. Doskonale przyrządzona myśliwska strawa a także świetny koleżeński klimat po raz kolejny ukazał czym jest polowanie i myśliwska brać. Następne polowanie już za tydzień, w innym terenie, innej scenerii a także jak zwykle nowymi wrażeniami.

(DRz.) fot. J. Onak.

Powrót.

Komentarz: 1